Strony

środa, 16 stycznia 2013

Schab z kością bez panierki w towarzystwie konfitury z czerwonej cebuli

Dziś chcę Wam zaproponować schabowego, ale w trochę innej odsłonie – najprostszej z możliwych. Przygotowuje się go dosyć szybko, ale warto pamiętać o tym, aby włożyć go wcześniej do mleka – mięso będzie dużo bardziej kruche i soczyste. Schab jest doprawiony tylko solą, pieprzem i odrobiną chili. Konfitura z czerwonej cebuli, o której wcześniej pisałam, dopełnia całości. Ważne, aby kotlety były z kostką, są znacznie bardziej soczyste i dużo smaczniejsze niż te bez kości. 


Składniki na 4 porcje:

4 kotlety schabowe z kością (niezbyt grube)
2 szklanki mleka (używam 2%)
sól, pieprz grubo mielony, chili
1 łyżka masła klarowanego (można zastąpić innym tłuszczem)

Konfitura z cebuli – przepis TUTAJ

Kotlety opłukać, włożyć do miski, zalać mlekiem (powinny być przykryte płynem), przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na całą noc. Mięso wyciągnąć z mleka, osuszyć papierowym ręcznikiem. Oprószyć solą, pieprzem i chili. Przyprawy delikatnie wmasować w mięso i odstawić jeszcze na 10 -15 minut.
Na patelni dobrze rozgrzać tłuszcz, włożyć kotlety i smażyć po około 5 – 7 minut z każdej strony (zależy od grubości) do ładnego zrumienienia. Przełożyć na ogrzane talerze (podgrzewam talerze w mikrofalówce albo na garnku z gotującymi się ziemniakami/ryżem/makaronem).
Podawać z konfiturą z czerwonej cebuli i ulubionymi dodatkami.



32 komentarze:

  1. Wygląda BOSKO!!!! klawiatura mokra cała, aż klawisze się rozpuszczają. Ta konfitura z cebuli jest extra. Dałam przepis mojej cioci i jest bardzo zadowolona. Mięso ma całkiem inny i konkretny smak. Ja też wolę schabik z kostką-jest smaczniejszy. Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, a mówiłam, żeby śliniaczek zakładać :) Konfitura rzeczywiście jest pyszna, już mam ochotę zrobić ją po raz kolejny :-)

      Usuń
    2. Będę chować klawiaturę, bo o śliniaku zapominam :)

      Usuń
    3. Aga, zawsze można zrobić ze ściereczki :-)

      Usuń
  2. też zdecydowanie bardziej wole kupowac kotlety z koscia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. co za wyczucie czasu. Konfiturę z cebuli jeszcze mamy a dziś kupiłam kawałek schabu .... ;DDDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ale to bardzo lubimy obgryzac te schabowe kostki
    ide kupic cebule!

    OdpowiedzUsuń
  5. Twojego bloga nie mozna ogladac/czytac przy pustym zoladku :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie lepiej to robić po śniadaniu/obiedzie/kolacji :-)

      Usuń
  6. Fantastyczne kotleciki, a w przekroju...! :) Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  7. A co rozklepywaniem? Klepiemy schabik, czy nie klepiemy? Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  8. oj bedzie jutro gotowanie !! pulpeciki dla Henryego z marchewka i groszkiem do tego pure ziemniaczane. Na deser lody bo Henry uwielbia lody - ma to po mnie.
    Napewno bedzie to pyszny obiad bo niczego innego tu nie proponujesz. Lubie tu zagladac ale to zapewne wiesz. pozdrawiam serdecznie . gaja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gaju, wiem, wiem i bardzo się cieszę :-) Mam nadzieję, że wszystko się uda i będzie pyszny obiad :-)

      Usuń
  9. uwielbiam schabik z kosteczką ..ale problem w panierce której ostatnio unikam ..a tu proszę że w mleku to soczyste -na pewno zrobię ..a ja kiedyś moczyłam w maślance ale piersi -też fajne były ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można i bez panierki. Ja często robię schab bez panierki - albo z cebulką, albo pieczony w porach i pomidorach, albo właśnie taki jak ten :-) Polecam.

      Usuń
    2. przepraszam ja nie na temat tego postu ..widziałam udział bierzesz w blogu roku ..a jak można głosować ??

      Usuń
    3. Głosować będzie można sms-em, ale dopiero od 24 stycznia. Podam wszystkie dane, gdy nadejdzie czas :-)

      Usuń
  10. ja tylko odnoszac sie do wpisu na blogu, bylabym za logowaniem... Ty uniknelabys glupich wpisow, my czytalibysmy bardziej konstruktywne komentarze moze ;)

    zaintrygowal mnie niepanierowany i nietluczony schab. z koscia nie kupuje, ale pewnie bez tej kosci tez wyjdzie fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olla, schab bez kości też będzie w porządku, choć jeśli masz możliwość kupić taki z kostką to polecam, wychodzi znacznie smaczniejszy. Klasyczne schabowe smażone z kością też są lepsze.

      Ps. Pomyślę nad tym logowaniem.

      Usuń
  11. Przymierzam się do zakupu schabu z kością już od dłuższego czasu, no ale zdjęcia Twojego obiadu przekonały mnie w 100%. Już wiem, co będzie na najbliższy obiad :) Dziękuję i pozdrawiam
    Oliwka82

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolę schab z kością, nawet na zwykłe schabowe. Mam nadzieję, że taki sposób przygotowania Ci się spodoba.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  12. Witaj Margarytko:)

    Bardzo często odwiedzam Twojego bloga i podglądam te pyszności:) Z kilku przepisów już skorzystałam i bardzo bym chciała Ci za nie podziękować, bo czego jak czego, ale kulinarnego smaku nie można Ci odmówić:) Zazdroszczę takiej fantazji w kuchni. Ja niestety nie mogę się tym pochwalić, dlatego często tu zaglądam i się inspiruję Twoimi przepisami:) Co do tego mam jedno pytanko - co zyskujemy podgrzewając talerz? Pozdrawiam, dziękuję i czekam z niecierpliwością na kolejne wpisy:) Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :-)
      A jeśli chodzi o podgrzewanie talerza to często to robię, gdy podaję mięsa albo ryby "z patelni". One dosyć szybko stygną, a podane na ogrzanym talerzu dłużej zachowują temperaturę. Za rzadko chyba o tym wspominam.

      Usuń
  13. Konfiturę z czerwonej cebuli uwielbiam. Ja robię ją do pasztetu, a schabik z kością pychota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do pasztetu też pycha i do białej kiełbaski też.

      Usuń
  14. Taki schabik podpatrzyłam u Ciebie i zrobiłam go już parę razy. Wcześniej tylko panierowany gościł na naszym stole. Mężowi bardzo zasmakowała ta wersja, więc co jakiś czas będę powtarzać. Mi jednak bardziej do gustu przypadł ten duszony z cebulką, też podpatrzony u Ciebie, którego nawet moja Mama nie robiła i nie zna jego smaku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że przepisy się przydają i sprawdzają. Ja chyba też wolę ten duszony z cebulką, jest bardziej delikatny. Ale ten też lubimy, to zawsze jakaś odmiana. Przyznam się, że takie zwykłe schabowe w panierce robię niezwykle rzadko.

      Usuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl