Pomysł na tak przygotowany sernik
widziałam kilka miesięcy temu na jednym z blogów, nawet zostawiłam
pod przepisem komentarz, a teraz nijak nie mogę go odnaleźć. Ale
jeśli tylko zgubę odnajdę to podlinkuję (uff... zguba się odnalazła TUTAJ). Z całości zaczerpnęłam sam
pomysł na ugotowanie go w formie do babki, a sernik zrobiłam po swojemu.
Pierwsze podejście okazało się
kompletną klapą, bowiem użyłam za dużej ilości produktów i
sernik najzwyczajniej w świecie rósł w foremce i kipiał. Za
drugim razem zmniejszyłam ilość składników i wyszedł idealnie.
I choć też rósł w foremce (podejrzałam), to nie podnosił
pokrywki i nie kipiał.
Jest bardzo wilgotny, bardzo puszysty,
trochę jak taki serowy pudding.
Do przygotowania tego deseru konieczna jest foremka do babki gotowanej albo wąska, wysoka zwykła foremka z kominem (musi być szczelna), którą można przykryć folią aluminiową. Sernik swój żółty kolor zawdzięcza wiejskim jajkom - na sklepowych wychodzi dużo bledszy (sprawdziłam).
Składniki na mały serniczek:
500 g twarogu trzykrotnie zmielonego
(użyłam zwykłego twarogu, nie z wiaderka)
3 duże jajka
½ szklanki cukru do wypieków
2 łyżki cukru waniliowego (dałam
domowy)
1 czubata łyżka skrobi ziemniaczanej
50 g roztopionego, ostudzonego masła
masło do posmarowania foremki + 2
łyżki mąki
100 g białej czekolady + 3 łyżki
śmietanki kremówki (30 -36 %)
Jajka wbić do miski, wsypać cukier i
cukier waniliowy i krótko zmiksować – tyle, aby jajka się
spieniły. Dodać ser, skrobię ziemniaczaną, rozpuszczone masło i
zmiksować do połączenia składników (ja zrobiłam to w robocie).
Foremkę do babki gotowanej posmarować
masłem i posypać mąką. Wlać masę serową. Formę zamknąć pokrywką, wstawić do
garnka, wlać zagotowaną wodę do 2/3 wysokości foremki. Przykryć
garnek i gotować 70 minut od momentu wrzenia. Wyciągnąć foremkę z
garnka, zostawić na godzinę do wystygnięcia. Ściągnąć pokrywę,
przyłożyć talerz do formy i szybkim ruchem odwrócić foremkę, aby
wyciągnąć sernik. Sernik zostawić do całkowitego wystygnięcia.
Czekoladę połamać na kawałki, włożyć do miseczki, wlać śmietankę. Miseczkę ustawić na rondelku z gotującą się wodą i rozpuścić czekoladę. Sernik polać polewą i poczekać aż zastygnie. Schłodzić w lodówce.
Czekoladę połamać na kawałki, włożyć do miseczki, wlać śmietankę. Miseczkę ustawić na rondelku z gotującą się wodą i rozpuścić czekoladę. Sernik polać polewą i poczekać aż zastygnie. Schłodzić w lodówce.
Nie ma czegoś takiego jak cukier waniliowy,jest wanilinowy. Taka niby wielka blogerka,a ma podstawowe braki i czytać nie umie.
OdpowiedzUsuńNo cóż, to jednak nie ja mam problemy z czytaniem :-) Pozdrawiam.
UsuńWidzę że Anonimowy wiedza zabłysnął no no :-)
Usuńw sklepach rzeczywiście jest wanilinowy, aczkolwiek myślę, że Margarytka używa takiego domowej roboty - 100% waniliowego :)
UsuńJa to wszystko rozumiem ale czemu pisze ów anonim że nie ma czegoś takiego jak cukier waniliowy? nawet w sklepach jest tylko bardzo drogi a najlepiej zrobic samemu jak pisza poniżej.
UsuńMartyna, w sklepach jest i wanilinowy i cukier z prawdziwą waniliną - tak jak Dorota pisze, jest dużo droższy, ale jest.
UsuńA ja przecież napisałam w przepisie, że użyłam domowego - jest podlinkowany, więc można sobie kliknąć i zobaczyć jak powstaje w mojej kuchni cukier waniliowy :-)
W Auchan jest cukier waniliowy z prawdziwa wanilia.
UsuńPerfekcyjny!
OdpowiedzUsuńNo do perfekcji to trochę mu brakuje, ale niezły był :-)
Usuńa jeśli po prostu zwykły cukier "uperfumujesz" prawdziwą laską wanilii, to nie powstanie cukier waniliowy?
OdpowiedzUsuńPowstanie :-)
UsuńA pewno, ze powstanie i do tego jest naprawde swietny!
UsuńAneta, dokładnie tak - najlepszy :-)
UsuńAleż apetyczny! Mmmm.... uwielbiam babkę gotowaną i ten serniczek wrąbałabym z ochotą. Koniecznie muszę przytargać z PL formę do babki gotowanej :))
OdpowiedzUsuńHelenko, zdecydowanie warto. Babka gotowana jest smakowita, a i serniczek czy budyń można sobie w foremce przygotować :-)
UsuńŚwietny pomysł na taki sernik. Piękny i wyrośnięty. A jaki kolor:) Chętnie skorzystam z tego przepisu, bo warto :)
OdpowiedzUsuńKolor zawdzięcza wiejskim jajkom. Sama się zdziwiłam, że jest aż tak żółty. Polecam.
Usuńmożna go zrobić w innej foremce?
OdpowiedzUsuńWystarczy przeczytać wstęp do przepisu, tam wszystko napisałam :-)
Usuńkupiłam tę babkę 2 lata temu, z wielu mrocznych powodów.. Nie użyłam jej dotąd ani razu,
OdpowiedzUsuńCzas najwyższy ugotować wreszcie babę :-)
UsuńMargerytko,serniknikagotowany zrobiony.Smak niebianski ale nie wyrosl duzy.Mysle,ze to wina formy.Bede starala sie kupic mniejsza forme.Uklony.Ewa
OdpowiedzUsuńPewnie była u Ciebie trochę większa ta foremka. Zawsze możesz zrobić z większej porcji i gotować około 20 minut dłużej :-)
UsuńNastepnym razem forme zakryje pokrywka.Cz to jest o.k?Ewa,nawiedzona przepisami MARGERYTKI!Caluski.
OdpowiedzUsuńRozumiem,ze wieksza porcje o 20 minut dluzej?Ewa
OdpowiedzUsuńDoczytalam,oczywiscie 20 minut dluzej bo wieksza porcja!Ewa
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie tak :-)
UsuńOj motywujesz mnie Margarytko kolejny raz do działania. Dziękuję, bo właśnie szukałam, co tu wymodzić.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę Jolu, cieszę się, że taką artystkę mogę czymś zmotywować :-)
UsuńPo świętach i po serniczku zostało tylko wspomnienie.
OdpowiedzUsuńSernik wyszedł przepyszny, zmieniłam tylko czekoladę na ciemną, bo taką miałam.
Przepis akurat na moją małą foremkę.
Bardzo się cieszę, że sernik się udał i smakował :-)
UsuńPozdrawiam.
Mam pytanie, czy ser ricotta nadałby się do tego serniczka? Babka wyszła wspaniała i chciałabym zrobić również ten sernik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Asia.
Asiu, oj nie powiem Ci, bo nigdy sernika z ricotty nie robiłam. Ale jeśli ricotta sprawdza się u Ciebie w innych sernikach, to myślę,że i w tej wersji możesz ją wykorzystać.
UsuńPozdrawiam.