Kolejny pomysł na domową wędlinę.
Nic trudnego, nic skomplikowanego. Ja przygotowałam spory kawałek
schabu, który jednocześnie stanowił danie obiadowe. To, co zostało
stanowiło wędlinę do chleba... Z dodatkiem domowej lutenici
smakuje przepysznie.
Nie dodawałam do tego mięsa zbyt
wielu przypraw, żadnych ziół, jedynie podstawowe przyprawy takie
jak sól, pieprz i paprykę. Dobre mięso obroni się samo.
Składniki:
1,3 – 1,5 kg schabu środkowego
(dosyć szerokiego)
1 litr maślanki albo niepasteryzowanego mleka
2 łyżki kefiru albo jogurtu naturalnego
2 łyżki kefiru albo jogurtu naturalnego
2 duże cebule
250 ml ciemnego piwa (użyłam
ciemnego łagodnego)
125 ml wody
125 ml wody
1 łyżka smalcu albo klarowanego masła
sól, pierz, czerwona słodka papryka,
pieprz cayenne
do sosu:
1 czubata łyżeczka mąki pszennej albo
mazeiny
¼ szklanki zimnej wody
1 łyżeczka cukru
opcjonalnie 100 ml śmietanki kremówki 30 -36 %
opcjonalnie 100 ml śmietanki kremówki 30 -36 %
Schab umyć, włożyć do miski (ważne,
aby nie była zbyt duża), zalać maślanką wymieszaną z kefirem albo jogurtem (można użyć niepasteryzowanego mleka zakwaszonego kefirem albo jogurtem), które powinna przykryć
mięso, wstawić do lodówki na 24 godziny. Po tym czasie mięso
wyciągnąć, osuszyć papierowym ręcznikiem. Natrzeć solą,
pieprzem, czerwoną słodka papryka i pieprzem cayenne i ponownie
umieścić w lodówce na 24 – 48 godzin (u mnie stało 48 godzin).
Piekarnik nagrzać do 150 stopni (góra - dół).
W głębokim rondlu, takim, który można wstawić do piekarnika *, rozgrzać mocno 1 łyżkę smalcu albo klarowanego masła. Włożyć mięso i obsmażyć je szybko na mocnym ogniu, aby zewnętrzne białko się ścięło i soki nie uciekały z mięsa.
Cebule obrać, pokroić w piórka i wrzucić do obsmażonego mięsa i podsmażyć do zrumienienia. Wlać ½ szklanki wody i piwo. Doprowadzić do wrzenia. Przykryć i wstawić do piekarnika nagrzanego do 150 stopni. Piec około 1,5 godziny. Wyłączyć piekarnik i zostawić mięso jeszcze na 30 minut w gorącym piekarniku. Wyciągnąć rondel z piekarnika, wyciągnąć mięso na talerz i przykryć je kawałkiem folii aluminiowej, aby odpoczęło.
W głębokim rondlu, takim, który można wstawić do piekarnika *, rozgrzać mocno 1 łyżkę smalcu albo klarowanego masła. Włożyć mięso i obsmażyć je szybko na mocnym ogniu, aby zewnętrzne białko się ścięło i soki nie uciekały z mięsa.
Cebule obrać, pokroić w piórka i wrzucić do obsmażonego mięsa i podsmażyć do zrumienienia. Wlać ½ szklanki wody i piwo. Doprowadzić do wrzenia. Przykryć i wstawić do piekarnika nagrzanego do 150 stopni. Piec około 1,5 godziny. Wyłączyć piekarnik i zostawić mięso jeszcze na 30 minut w gorącym piekarniku. Wyciągnąć rondel z piekarnika, wyciągnąć mięso na talerz i przykryć je kawałkiem folii aluminiowej, aby odpoczęło.
Zawartość rondla zmiksować blenderem
i spróbować, czy płyn nie jest zbyt słony – jeśli tak, to
dolać trochę wody i zagotować. W małym słoiczku roztrzepać mąkę
z zimną wodą i bardzo powoli wlać do sosu, aby go zagęścić.
Gotować jeszcze 2 – 3 minuty, aby sos stracił smak surowizny.
Można dodać około 100 ml śmietanki kremówki - ja nie dodaję, uważam, że nie
ma potrzeby.
Schab pokroić w plastry i podawać z
przygotowanym sosem, a jeśli jest przygotowany tylko i wyłącznie
jako wędlina, to robienie sosu można sobie darować albo sos
wykorzystać np. do pulpecików gotowanych na parze.
*jeśli nie dysponujecie garnkiem,
który można wstawić do piekarnika, to po prostu wystarczy całość
przełożyć do naczynia żaroodpornego i wstawić do piekarnika
Ps. Wcześniej zalewałam schab mlekiem zakwaszonym jogurtem, ale spróbowałam wersji z maślanką i wg mnie wychodzi jeszcze bardziej kruchy.
Ps. Wcześniej zalewałam schab mlekiem zakwaszonym jogurtem, ale spróbowałam wersji z maślanką i wg mnie wychodzi jeszcze bardziej kruchy.
Wygląda bosko...koniecznie do wypróbowania w bardzo najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo pyszny :-)
UsuńRóżnie schaby piekłam z różnymi dodatkami. Z piwem nie. Ale wszystko przede mną. Ciekawy przepis. Schabik pyszny. To najlepsze wędliny, takie domowe :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, to trzeba nadrobić, bo to jeden z lepszych schabów jaki zrobiłam. Zdecydowanie polecam.
UsuńAle piękny kawałek schabu. Nie moczyłam nigdy mięsa, z wyjątkiem wątróbki w mleku, jak mam domową maślankę to zdarza mi się moczyć w maślance. W piwie piekę czasem golonkę, albo udka, nigdy nie piekłam schabu. Nie pozostaje zatem nic innego, jak zrobić po twojemu, bo mięso aż bije po oczach kruchością i soczystością a skoro sama twierdzisz, że to jeden z lepszych schabów jakie robiłaś, to żadnych innych rekomendacji nie trzeba.
OdpowiedzUsuńMoczenie schabu w mleku zdecydowanie zrobiło mu dobrze :-) A i piwne towarzystwo się podobało, by wyszedł kruchy i smakowity. Polecam, bo rzeczywiście smakował bardzo.
Usuńciemnego piwa jest dużo :)))
OdpowiedzUsuńa jakiego Ty użyłaś?
Ulka
Na początku w opisie jest podane 250 ml.
UsuńJa użyłam Książęcego, ale to nie ma większego znaczenia - użyj takiego, jakie lubisz.
UsuńTakie mięsko to ja lubię ;-) Smaczne, zdrowe i proste w przyrządzeniu. Często robię domową wędlinkę bo ta ze sklepu to sama chemia.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, w prostocie siła. A domowa wędlina o niebo lepsza, niż ze sklepu i warto znaleźć czas, aby ją przygotować.
UsuńJoasiu robię ten schab. Wysłałam męża po ciemnie piwo i kupił mi jakieś piwo miodowe-ciemne. Nie wiem czy nie okaże się niewypałem. Ale spróbuję....może jednak trafił.
OdpowiedzUsuńDanusiu, miodowe też będzie dobre. Mam nadzieję, że schab się udał i smakował.
UsuńWitam, mam takie pytanie, mam 60dkg schabu zamrożonego, czy takowy nada się jako pieczeń do obiadu???Czy lepiej kupić świeże mięsko???I jeszcze jedno pytanie, przy mniejszym kawałku pewnie jest krótszy czas pieczenia w piekarniku,prawda???Tak do godziny???Z góry dziękuje za podpowiedzi.Jakiego Ty piwa używasz???
OdpowiedzUsuńTak, spokojnie możesz rozmrozić i wykorzystać ten kawałek schabu. Czas pieczenia nieco skrócić, ale myślę, ze 60 - 70 minut będzie dobrze.
UsuńPiwa można użyć każdego, mnie akurat wpadło w ręce w sklepie Książęce, więc takie wzięłam.
Joasiu schab jest boski.Zarówno w sosie jak i na zimno. Nawet mój mąż stwierdził,że to jest jeden z lepszych moich "wynalazków". A jak mąż tak mówi, to znaczy ,ze potrawa jest wyjątkowa!
OdpowiedzUsuńDanusiu, nawet nie wiesz jak się cieszę, że się udał i smakował :-) Pozdrawiam Cię ciepło.
Usuńschab bardzo dobry i na kanapki i na obiad, sos pyszny, nic już nie trzeba doprawiać.Polecam
OdpowiedzUsuńFajnie, że smakowało :-)
UsuńMiesko pychotka, delikatne,kruche, sosik rowniez choc osobiscie musialam sie wstrzymac z jedzonkiem ze wzgledu na mojego maluszka karmiacego piersia, ale jak tylko bede mogla dopadne sie ponownie do tego przepisu wcinajac sosik z cebulka,ktora uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńKasia K
Kasiu, bardzo się cieszę, że schab smakował w takim wydaniu. A maluszka rzeczywiście lepiej nie karmić takimi sosami :-) Jak już przestaniesz karmić, to sobie odbijesz :-)
UsuńPozdrawiam ciepło i wszystkiego najlepszego dla Was.
Jejku! Przepyszny! Mąż się zajada, chce kolejną dokładkę! Gratuluje pomysłów i dziękuję, że dzięki Tobie My - kobiety zyskujemy w oczach innych hehe :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakował :-) Miło mi, że przepisy się przydają.
UsuńWitam! W kilku Pani przepisach uzywa Pani mazeiny? Czy to tylko"literowka",czy rozni sie czyms od Maizena?
OdpowiedzUsuńP.S.Chcialabym byc na Pani "garnuszku".;) Asia
To jest to samo, ma po prostu dwie nazwy :-) Ja kupuję pod nazwą mazeina.
UsuńMój schabik już się moczy w mleku :) Jutro natrę go czubryczą a we wtorek piekę :)
OdpowiedzUsuńOj będzie pysznie :-) Czubryca to super pomysł.
UsuńJoasiu a mozesz podac nazwe piwa? Bo piwka die roznia
OdpowiedzUsuńA kiedy man zaczac marynowac zebu na swieta bylo?
A wyżej gdzieś odpisałam, że użyłam Książęcego, ale każde ciemne się sprawdzi. Gdyby to pytanie nie padło wcześniej, to nawet bym nie pamiętała.
UsuńReniu, on nie wymaga długiego marynowania, wystarczy na 24 godziny do mleka i potem 24 godziny w przyprawach i można piec. Spokojnie możesz się zabrać za to w środę - czwartek, a w sobotę upiec.
No jak to mowia czutaj tez to co drobbym druczkiem no faktycznie jest napissne
UsuńHehehe, mówisz, że drobne druczki też trzeba czytać? A no powiem Ci, że czasem warto ;-)
UsuńCzytam ze u Ciebie lezal w dwa dni w przyprawach to obliczylam ze musze we wtorek na wieczor do mleczka juz go wlozyc
UsuńU mnie leżał dwa dni, bo tak mi pasowało, ale może być 24 godziny i też będzie dobrze :)
UsuńJoasiu ja taka mala maruda ale wole sie upewnić czy jak w mleku poleży 36 godz to nie będzie za dlugo
OdpowiedzUsuńLepiej, żeby w mleku nie leżał za długo, 24 godziny to wystarczająco długo, w przyprawach może poleżeć dłużej. 2 - 3 godziny różnicy nie robią, możesz wyjąć trochę wcześniej.
UsuńJak naisalsm komentarz to poszłam po rozum ze przeciez mogę schab upiec w piatek.tak to jest jak trzeba mięsko szybciej rozmrazac bo tak by poszedł kupił i juz
OdpowiedzUsuńSpokojnie możesz upiec go w piątek. Ja też w piątek wieczorkiem będę gotowała szynkę :-)
UsuńJa mam zamiar podać ten schab na świąteczny obiad :) Mam nadzieję, że mi wyjdzie bo to mój pierwszy tego typu eksperyment choć z Pani bloga korzystam bardzo często :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Wesołych Świąt , Iza - wierna czytelniczka, fanka i odtwórczyni przepisów :)
Wyjdzie, wyjdzie, bo czemu miałoby być inaczej? :-)
UsuńPozdrawiam, trzymam kciuki i czekam na wrażenia po degustacji.
Joasiu.pytalam o to piwo w sklepie i jest Książęce ciemne ale lekkie ,czy moze być lekkie czy moze być np.mocne?
OdpowiedzUsuńMożesz użyć dowolnego, bo alkohol i tak odparuje podczas pieczenia. U mnie to było chyba łagodne.
UsuńJoasiu jak schabik wyszedł to jeszcze nie wiem po odpoczywa pod kolderka ale sosik poezja.za śliny nie byl ale papryczka czuć .juz sie nie mogę doczekać jak wyszedł schabik
OdpowiedzUsuńReniu, w takim razie cieszę się, że się udał. Mam nadzieję, że schab będzie równie smaczny jak sos do niego :-)
UsuńWygląda świetnie :) A w domu zapach był cudny podczas pieczenia :) Obawiam się, że jutro może zniknąć i nie zostanie nic na niedzielę…. Będę musiała pilnować Maćka :D Dodatkowo zrobiłam baleron dokładnie tak samo :)
OdpowiedzUsuńAniu, w sumie czy zje przed świętami czy po świętach żadna różnica, najważniejsze, że ze smakiem :-) Pięknie Ci wyszedł, dziękuję za fotkę.
UsuńJoasiu schabik palce lizac,rewelacja, :) a sosik tak jak predzej pisalam super.podzielilam sie z tata zobaczymy jakie wrazenie bedzie,Dziekuje bardzo za przepis :)
UsuńNo to się cieszę, że smakuje :-) Mam nadzieję, że tata też będzie tego samego zdania :-)
UsuńJestem ciekawa czy mi wyjdzie ... zamiast 24 a nawet 48 godz trzymalam zaledwie 15. Bo ja juz to chce jesc! 😈 oczywiscie zbyt pozno przegladnelam Twojego bloga :D po wszystkim napisze co i jak ... Spokojnych Świąt!
OdpowiedzUsuńAniu, mam nadzieję, że wyszedł. Schab musi trochę w przyprawach poleżeć, ale może 15 godzin mu wystarczy :-)
UsuńOj, Margarytko droga, ja, choć wiekowa babka, kulinarnie mniej doświadczona, mi trzeba dokładnie - ile soli, pieprzu, papryki... za późno zauważyłam, że brak informacji, natarłam wg uznania, liczę że wyjdzie... w mleku był około 24-25 godzin (chyba ta nadgodzina nie zaszkodzi??) , w przyprawach od piątku około 16 do niedzieli aby się upiekł na obiadek - wystarczy. i cóż, dam znać co mi wyszło :) schab w skarpecie też się suszy na niedzielę ;) pozdrawiam i do niedzieli!
OdpowiedzUsuńPaulina
No tutaj trudno określić ile ma być tej soli czy pieprzu. Ja obsypuję dosyć mocno, zawsze wg uznania. Sypię solą i pieprzem dosyć gęsto :-) Schab wciągnie ile potrzebuje, reszta pójdzie do sosu.
UsuńGdyby leżał nawet 30 godzin to dramatu by nie było. Zanim doprawisz sos, to go skosztuj, bo mięso odda część soli i pieprzu.
Będę czekała na wrażenia.
Margarytko, muszę mieć więcej wiary w siebie! Pysznie wyszło! Przypraw w sam raz, mięsko kruchutkie, sosik wręcz bajeczny! A dziś piekłam bułeczki z Twojego przepisu :) Pozdrawiam!
UsuńNo widzisz, nie ma co się bać :-) Cieszę się bardzo, że smakowało. Tak trzymaj, bo do odważnych świat należy :)
UsuńPyszny schabik. Dzieci najeść się nie mogły. Stwierdziły, że codziennie na obiad takie mięsko chcą.
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się ogromnie, że smakowało.
UsuńSchab piekłam juz dwa razy i wyszedł po prostu obłędnie. Najlepszy przepis na mięso jaki kiedykolwiek wypróbowałam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakuje :-) Też lubię tę wersję.
UsuńPozdrawiam.
Kolejny wypróbowany przepis i kolejna rewelacja;) Serdecznie dziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bernadeta
Bardzo proszę i ogromnie mi miło, że smakuje.
UsuńPozdrawiam.
Czy taki schab można zrobić w galarecie?
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że do galarety lepszy jest schab gotowany, ale jeśli lubisz, to nie widzę problemu, aby pieczony zalać galaretą.
UsuńJoasiu czy jak polezy w mleku tak 30 godz to nie bedzie tragedi? Bo za pozno wrocilam i juz nie mialam silykszatac sie w kuchni
OdpowiedzUsuńTak, tragedii nie będzie :-)
UsuńWitam.A puekarnik mozna uztawic na gorna i dolna grzalke do pieczenia tego schabu?
OdpowiedzUsuńTak, ten schab się piecze na góra - dół.
UsuńRozumiem, że ten schabik piecze się w naczymiu żarododpornym z pokrywka?:)pozdrawiam i życze wesołych Świąt:)
OdpowiedzUsuńMożna w naczyniu żaroodpornym, a można w garnku - ja piekę w takiej głębokiej patelni z pokrywą.
UsuńSchab wyszedl super.
OdpowiedzUsuńCudnie :-) Nasz też pyszny.
UsuńWitam ☺ czy mogę upiec tak szynke? Czas pieczenia taki sam jak w przypadku schabu?
OdpowiedzUsuńTak, można. Czas pieczenia podobny. Mniej więcej 1h na 1 kg mięsa.
UsuńWitam,czy mogę ten schab upiec w garnku rzymskim ?Jeśli tak to jak długo go piec?Pozdrawiam Basia:)
OdpowiedzUsuńTeoretycznie możesz, czas trzeba wydłużyć o jakieś 20 - 25 minut, aż garnek rzymski się nagrzeje, bo wstawiasz go do zimnego piekarnika.
UsuńZrobiłam wczoraj schabik. Już dawno go nie robiłam. Ale się zastanawiam czemu wyszedł mi trochę suchy.
OdpowiedzUsuńMoże był bardzo chudy, albo ciut za długo go piekłaś.
UsuńPozdrawiam.