Strony

poniedziałek, 20 marca 2017

Chlebek z ziaren i bakalii bez mąki i drożdży

Poprzedni weekend spędziliśmy na zlocie Dolnośląskiego Towarzystwa Miłośników Zabytków, do którego razem z Zielonookim od jakiegoś czasu należymy. Jako, że zlot trwał 3 dni i każdy z nas coś szykował, to można było skosztować różnych fajnych potraw. Mnie urzekł likier zwany „Czarną Wdową”, który przygotował Radek (przepis mam, nie zawaham się wykorzystać i za jakiś czas się nim podzielić) i chlebek z ziaren, który przywieźli Jola i Bernard. Od razu o przepis poprosiłam i wróciwszy do domu upiekłam zgodnie z przepisem egzemplarz numer jeden, ale że okazał się dla mnie odrobinę za słony, to kolejną wersję nieco zmieniłam. Dorzuciłam też od siebie morele i żurawinę, a zmniejszyłam ilość śliwek, dosypałam też nieco ziaren chia i łyżeczkę łuski gryczanej, no i dodałam łyżeczkę miodu osiągając efekt doskonały (oczywiście dla mnie doskonały).
Składniki można sobie mieszać, ważne, aby mniej więcej ilościowo się zgadzało, aby konsystencja była odpowiednia. Chlebek doskonale się kroi na cienkie kromki, prawie się nie kruszy i długo zachowuje świeżość. Świetne smakuje z samym masłem czy z dżemem, ale idealnie nadaje się jako baza do kanapki z szynką, serem czy jako „ciasteczko” do kawy. Ot, taki uniwersalny.
Robi się go naprawdę bardzo szybko, wystarczy dokładnie wymieszać składniki i uzbroić się w odrobinę cierpliwości, bo po wymieszaniu musi swoje odstać.
Ziarna można częściowo zmiksować, ale uważam, że cały urok tego chlebka właśnie w chrupiących ziarenkach. Nie jest tani, ale wart jest każdej złotówki, bo oprócz tego, że pyszny, to również zdrowy, pełen błonnika i składników odżywczych.
Do przygotowania trzeba zaopatrzyć się w niewielką keksówkę silikonową- moja ma ma wymiary 20 x 10 x 6 cm i jest idealna na porcję z tego przepisu. Nie piekłam w metalowej, więc nie mam pojęcia jak będzie w wyciąganiem chlebka po upieczeniu (jeśli ktoś przetestuje to będę wdzięczna za info – ja bym po prostu posmarowała foremkę masłem i od razu po upieczeniu wyciągnęła na kratkę).
Przepis podaję po moich modyfikacjach. 
 


Składniki na 1 mały chlebek (keksówka 20 x 10 x 6 cm):

250 g ziaren słonecznika
80 g wyłuskanych pestek dyni
70 g ziaren sezamu
100 g ziaren siemienia lnianego (u mnie 50 g zwykłego i 50 g złotego)
20 orzechów nerkowca
4 suszone śliwki
4 suszone morele
garść suszonej żurawiny (można zamienić na rodzynki)
2 łyżki nasion chia
1 łyżeczka mielonej łuski gryczanej albo ostropestu (można pominąć)
1 łyżeczka soli (w oryginale 1,5 łyżeczki, ale dla mnie to za dużo)
1 łyżeczka płynnego miodu (dałam lawendowy)
50 ml oliwy albo oleju (u mnie olej z pestek winogron)
4 duże jaja



Chlebek z ziaren i bakalii bez mąki i drożdży - przygotowanie:

Śliwki i morele pokroić na mniejsze kawałki. Wszystkie ziarna wymieszać z solą, dodać bakalie i razem z oliwą, miodem i jajkami wrzucić do misy robota, zmiksować do połączenia składników. Jeśli nie dysponujecie robotem, to jajka roztrzepać z olejem, wsypać wszystkie ziarna i bakalie i wymieszać łyżką do połączenia składników.
Przełożyć do keksówki, może być pełna, bo chlebek prawie nie rośnie. Odstawić na 2 godziny, aby ziarna wciągnęły płyny. Piekarnik nagrzać do 160 stopni – u mnie termoobieg, wstawić foremkę do piekarnika i piec 60 minut. Wyciągnąć chlebek z piekarnika, przełożyć na kratkę i zostawić do wystygnięcia. 



 

45 komentarzy:

  1. mniam, uwielbiam takie chlebki! muszę koniecznie zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie, ale czy mozna jajka pominąć i co w zamian..? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie można, one wiążą wszystko w całość. Jeśli potrzebujesz czegoś bez jajek, to niestety musisz poszukać czegoś innego.

      Usuń
  3. a czy mozna bez sezamu ? jestem uczulona na niego :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można, daj np. trochę więcej siemienia lnianego.

      Usuń
  4. jest genialny! wcześniej jakoś nie miałam ochoty na pieczenie własnych chlebów ale jakoś się przełamałam :) wrzucam wszystko do robota (mam kohersen mycook) i jest cudownie - szybko, bezproblemowo, bez bałaganu i zdrowo! mniam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że się przełamałaś i pieczesz własne chleby.
      To mamy ten sam robot, choć u mnie w użyciu częściej jednak Kenwood :-)

      Usuń
  5. Ojej! Lepszego chlebka to chyba nie widziałam. Nie dość, że bardzo ładnie się prezentuje to pewnie jest pyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekłam kiedyś podobny chlebek i bardzo mi smakował. :) Ja ogólnie bardzo lubię ziarna i wszystkie produkty z ziarnami. Na razie mam fazę na pieczenie ciast, ale jak mi się odwidzi, to kto wie. ;)
    A propos ciast drożdżowych. Który przepis mi polecasz? Chcę coś upiec jutro. Może być z serem, bo akurat mam wiaderko. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz, że masz fazę ciastową? No to miedzy jednym, a drugim możesz machnąć chlebek.
      A jeśli chodzi o drożdżowe, to praktycznie każde moje jest fajne, ale jeśli masz twaróg to może drożdżówki? Te co są z borówkami?

      Usuń
    2. Może. Tylko czy dostanę teraz borówki? Nie widziałam ich ostatnio w sklepie...

      Usuń
    3. Aha, jeszcze jedno pytanie. Gdzie kupowałaś łuskę gryczaną i ostropest?

      Usuń
    4. Możesz użyć mrożonych jagód, borówek, porzeczek czy malin - byle drobne były :-)
      Łuskę i ostropest kupuję w osiedlowym sklepie albo w Tesco (kupuje firmy Sanete).

      Usuń
    5. Dziękuję za rady. :) Rozejrzę się jutro w Tesco, bo dotąd nie zwróciłam uwagi, czy jest. :)

      Usuń
    6. Półka ze z zdrową żywnością :-)

      Usuń
  7. Wygląda apetycznie! Można upiec go w metalowej foremce wyłożonej papierem i po upieczeniu wyciągnąć go razem z papierem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, to doskonały pomysł z tym papierem w metalowej foremce ;-) Zupełnie o tym nie pomyślałam, bo zawsze chleby piekę bez papieru.
      Dziękuję.

      Usuń
  8. Rewelacyjny przepis! Chlebek wyglada bardzo apetycznie. Z pewnoscia skorzystam z przepisu. Sam widok kusi. Staram sie nie myslec,jak cudownie smakuje :-).

    OdpowiedzUsuń
  9. Poważnie!Naprawdę!Uwierz mi! To wygląda cudownie i jestem przekonana że tak też smakuje :-) Gratuluję i życzę dalszych podobnych sukcesów ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Chlebek smakuje świetnie, jutro planuję zrobić go po raz kolejny :-)

      Usuń
  10. Pomocy!20 orzechow nerkowca ale szt czy gram

    OdpowiedzUsuń
  11. Ok☺dzięki
    Właśnie zabrałam się do dzieła
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystko wyszło ok pałaszujemy jeszcze ciepły ☺ a jest godz 22
    Dziękuję za przepis

    OdpowiedzUsuń
  13. Zamierzałam "dobijać się" do Ciebie po ten przepis ale w końcu oświeciło mnie gdzie go znajdę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko, jak to mówią "szukajcie, a znajdziecie" :-)

      Usuń
  14. Upiekłam w metalowej foremce wyłożonej papierem do pieczenia, baaaardzo dobry, POLECAM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, dziękuję za informacje o foremce. Papier ładnie odszedł od chlebka?

      Usuń
  15. właśnie upiekłam jeszcze ciepły ;) super przepis dziękuje

    OdpowiedzUsuń
  16. Dwa pytania zanim wszystko wyląduje w misce przed wymieszaniem i w piekarniku :-)
    Nerkowce dajemy w całości czy nieco siekamy? Nie mam termoobiegu, jaka powinna być temperatura pieczenia?
    RudyLoczek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja daję w całości, ale możesz posiekać jeśli chcesz.
      Bez termoobiegu temperatura wyższa o jakieś 15 - 20 stopni. Piekarnik piekarnikowi nierówny.

      Usuń
    2. Chlebek REWELACYJNY :-)
      Piekłam w jednorazowej foremce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekarnik bez termoobiegu, temperatura około 175 stopni. Chlebek super się upiekł, papier bez problemu dał się zdjąć, nic nie przywarło.
      Samo zdrowie, naturalna pomoc w prawidłowej pracy jelit.
      Dziękuję za przepis, na pewno będę z niego regularnie korzystać.
      Pozdrawiam, RudyLoczek

      Usuń
    3. Dziękuję za info o sposobie pieczenia, może komuś będzie pomocne :-)
      Cieszę się, że chlebek Ci odpowiada. Ja wczoraj upiekłam kolejny - raz w tygodniu musi być :)

      Usuń
  17. O jej jaki fajny chleb i pewnie przepyszny. Jestem na diecie i nie mogę jeszcze suszonych owoców ani ziaren jeść. Ale będę miała na uwadze i jak tylko dieta się zakończy to robię z mety ten chlebek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest cudownie pyszny. Ja jem wszystko na redukcji, nie eliminuję niczego, po prostu dokonuję innych wyborów.

      Usuń
  18. Pyszniutki, dziś zrobiony i już podjedzony. Zamiast śliwek dodałam więcej moreli. Daga

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl