Poprzedni weekend spędziliśmy
na zlocie Dolnośląskiego Towarzystwa Miłośników Zabytków, do
którego razem z Zielonookim od jakiegoś czasu należymy. Jako, że
zlot trwał 3 dni i każdy z nas coś szykował, to można było
skosztować różnych fajnych potraw. Mnie urzekł likier zwany
„Czarną Wdową”, który przygotował Radek (przepis mam, nie
zawaham się wykorzystać i za jakiś czas się nim podzielić) i
chlebek z ziaren, który przywieźli Jola i Bernard. Od razu o
przepis poprosiłam i wróciwszy do domu upiekłam zgodnie z
przepisem egzemplarz numer jeden, ale że okazał się dla mnie
odrobinę za słony, to kolejną wersję nieco zmieniłam. Dorzuciłam
też od siebie morele i żurawinę, a zmniejszyłam ilość śliwek,
dosypałam też nieco ziaren chia i łyżeczkę łuski gryczanej, no
i dodałam łyżeczkę miodu osiągając efekt doskonały (oczywiście dla mnie doskonały).
Składniki można sobie mieszać, ważne, aby mniej więcej ilościowo się zgadzało, aby konsystencja była odpowiednia. Chlebek doskonale się kroi na cienkie kromki, prawie się nie kruszy i długo zachowuje świeżość. Świetne smakuje z samym masłem czy z dżemem, ale idealnie nadaje się jako baza do kanapki z szynką, serem czy jako „ciasteczko” do kawy. Ot, taki uniwersalny.
Robi się go naprawdę bardzo szybko, wystarczy dokładnie wymieszać składniki i uzbroić się w odrobinę cierpliwości, bo po wymieszaniu musi swoje odstać.
Składniki można sobie mieszać, ważne, aby mniej więcej ilościowo się zgadzało, aby konsystencja była odpowiednia. Chlebek doskonale się kroi na cienkie kromki, prawie się nie kruszy i długo zachowuje świeżość. Świetne smakuje z samym masłem czy z dżemem, ale idealnie nadaje się jako baza do kanapki z szynką, serem czy jako „ciasteczko” do kawy. Ot, taki uniwersalny.
Robi się go naprawdę bardzo szybko, wystarczy dokładnie wymieszać składniki i uzbroić się w odrobinę cierpliwości, bo po wymieszaniu musi swoje odstać.
Ziarna można częściowo
zmiksować, ale uważam, że cały urok tego chlebka właśnie w
chrupiących ziarenkach. Nie jest tani, ale wart jest każdej
złotówki, bo oprócz tego, że pyszny, to również zdrowy, pełen
błonnika i składników odżywczych.
Do przygotowania trzeba
zaopatrzyć się w niewielką keksówkę silikonową- moja ma ma
wymiary 20 x 10 x 6 cm i jest idealna na porcję z tego przepisu. Nie
piekłam w metalowej, więc nie mam pojęcia jak będzie w
wyciąganiem chlebka po upieczeniu (jeśli ktoś przetestuje to będę
wdzięczna za info – ja bym po prostu posmarowała foremkę masłem
i od razu po upieczeniu wyciągnęła na kratkę).
Przepis podaję po moich modyfikacjach.
Przepis podaję po moich modyfikacjach.
Składniki na 1 mały chlebek
(keksówka 20 x 10 x 6 cm):
250 g ziaren słonecznika
80 g wyłuskanych pestek dyni
70 g ziaren sezamu
100 g ziaren siemienia
lnianego (u mnie 50 g zwykłego i 50 g złotego)
20 orzechów nerkowca
4 suszone śliwki
4 suszone morele
garść suszonej żurawiny
(można zamienić na rodzynki)
2 łyżki nasion chia
1 łyżeczka mielonej łuski
gryczanej albo ostropestu (można pominąć)
1 łyżeczka soli (w oryginale
1,5 łyżeczki, ale dla mnie to za dużo)
1 łyżeczka płynnego miodu
(dałam lawendowy)
50 ml oliwy albo oleju (u mnie
olej z pestek winogron)
4 duże jaja
Chlebek z ziaren i bakalii bez
mąki i drożdży - przygotowanie:
Śliwki i morele pokroić na
mniejsze kawałki. Wszystkie ziarna wymieszać z solą, dodać
bakalie i razem z oliwą, miodem i jajkami wrzucić do misy robota,
zmiksować do połączenia składników. Jeśli nie dysponujecie
robotem, to jajka roztrzepać z olejem, wsypać wszystkie ziarna i
bakalie i wymieszać łyżką do połączenia składników.
Przełożyć do keksówki, może być pełna, bo chlebek prawie nie rośnie. Odstawić na 2 godziny, aby ziarna wciągnęły płyny. Piekarnik nagrzać do 160 stopni – u mnie termoobieg, wstawić foremkę do piekarnika i piec 60 minut. Wyciągnąć chlebek z piekarnika, przełożyć na kratkę i zostawić do wystygnięcia.
Przełożyć do keksówki, może być pełna, bo chlebek prawie nie rośnie. Odstawić na 2 godziny, aby ziarna wciągnęły płyny. Piekarnik nagrzać do 160 stopni – u mnie termoobieg, wstawić foremkę do piekarnika i piec 60 minut. Wyciągnąć chlebek z piekarnika, przełożyć na kratkę i zostawić do wystygnięcia.
mniam, uwielbiam takie chlebki! muszę koniecznie zrobić!
OdpowiedzUsuńZrób, jest świetny.
UsuńŚwietnie, ale czy mozna jajka pominąć i co w zamian..? :-)
OdpowiedzUsuńNie można, one wiążą wszystko w całość. Jeśli potrzebujesz czegoś bez jajek, to niestety musisz poszukać czegoś innego.
UsuńWspaniały chleb :)
OdpowiedzUsuńMnie zaczarował :-)
Usuńa czy mozna bez sezamu ? jestem uczulona na niego :(
OdpowiedzUsuńMożna, daj np. trochę więcej siemienia lnianego.
Usuńjest genialny! wcześniej jakoś nie miałam ochoty na pieczenie własnych chlebów ale jakoś się przełamałam :) wrzucam wszystko do robota (mam kohersen mycook) i jest cudownie - szybko, bezproblemowo, bez bałaganu i zdrowo! mniam!
OdpowiedzUsuńSuper, że się przełamałaś i pieczesz własne chleby.
UsuńTo mamy ten sam robot, choć u mnie w użyciu częściej jednak Kenwood :-)
Ojej! Lepszego chlebka to chyba nie widziałam. Nie dość, że bardzo ładnie się prezentuje to pewnie jest pyszny :)
OdpowiedzUsuńJest pyszny, warto go zrobić :-)
UsuńPiekłam kiedyś podobny chlebek i bardzo mi smakował. :) Ja ogólnie bardzo lubię ziarna i wszystkie produkty z ziarnami. Na razie mam fazę na pieczenie ciast, ale jak mi się odwidzi, to kto wie. ;)
OdpowiedzUsuńA propos ciast drożdżowych. Który przepis mi polecasz? Chcę coś upiec jutro. Może być z serem, bo akurat mam wiaderko. Pozdrawiam :)
Mówisz, że masz fazę ciastową? No to miedzy jednym, a drugim możesz machnąć chlebek.
UsuńA jeśli chodzi o drożdżowe, to praktycznie każde moje jest fajne, ale jeśli masz twaróg to może drożdżówki? Te co są z borówkami?
Może. Tylko czy dostanę teraz borówki? Nie widziałam ich ostatnio w sklepie...
UsuńAha, jeszcze jedno pytanie. Gdzie kupowałaś łuskę gryczaną i ostropest?
UsuńMożesz użyć mrożonych jagód, borówek, porzeczek czy malin - byle drobne były :-)
UsuńŁuskę i ostropest kupuję w osiedlowym sklepie albo w Tesco (kupuje firmy Sanete).
Dziękuję za rady. :) Rozejrzę się jutro w Tesco, bo dotąd nie zwróciłam uwagi, czy jest. :)
UsuńPółka ze z zdrową żywnością :-)
UsuńWygląda apetycznie! Można upiec go w metalowej foremce wyłożonej papierem i po upieczeniu wyciągnąć go razem z papierem
OdpowiedzUsuńO widzisz, to doskonały pomysł z tym papierem w metalowej foremce ;-) Zupełnie o tym nie pomyślałam, bo zawsze chleby piekę bez papieru.
UsuńDziękuję.
Rewelacyjny przepis! Chlebek wyglada bardzo apetycznie. Z pewnoscia skorzystam z przepisu. Sam widok kusi. Staram sie nie myslec,jak cudownie smakuje :-).
OdpowiedzUsuńKorzystaj i daj znać czy smakował :-)
UsuńPoważnie!Naprawdę!Uwierz mi! To wygląda cudownie i jestem przekonana że tak też smakuje :-) Gratuluję i życzę dalszych podobnych sukcesów ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Chlebek smakuje świetnie, jutro planuję zrobić go po raz kolejny :-)
UsuńPomocy!20 orzechow nerkowca ale szt czy gram
OdpowiedzUsuńElu, 20 sztuk :-)
UsuńOk☺dzięki
OdpowiedzUsuńWłaśnie zabrałam się do dzieła
Pozdrawiam
Daj znać, jak się udał i czy smakuje :-)
UsuńWszystko wyszło ok pałaszujemy jeszcze ciepły ☺ a jest godz 22
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis
Super, fajnie, że smakuje :-)
UsuńZamierzałam "dobijać się" do Ciebie po ten przepis ale w końcu oświeciło mnie gdzie go znajdę :-)
OdpowiedzUsuńMarzenko, jak to mówią "szukajcie, a znajdziecie" :-)
UsuńUpiekłam w metalowej foremce wyłożonej papierem do pieczenia, baaaardzo dobry, POLECAM
OdpowiedzUsuńSuper, dziękuję za informacje o foremce. Papier ładnie odszedł od chlebka?
Usuńwłaśnie upiekłam jeszcze ciepły ;) super przepis dziękuje
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że smakuje :-)
UsuńDwa pytania zanim wszystko wyląduje w misce przed wymieszaniem i w piekarniku :-)
OdpowiedzUsuńNerkowce dajemy w całości czy nieco siekamy? Nie mam termoobiegu, jaka powinna być temperatura pieczenia?
RudyLoczek
Ja daję w całości, ale możesz posiekać jeśli chcesz.
UsuńBez termoobiegu temperatura wyższa o jakieś 15 - 20 stopni. Piekarnik piekarnikowi nierówny.
Chlebek REWELACYJNY :-)
UsuńPiekłam w jednorazowej foremce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekarnik bez termoobiegu, temperatura około 175 stopni. Chlebek super się upiekł, papier bez problemu dał się zdjąć, nic nie przywarło.
Samo zdrowie, naturalna pomoc w prawidłowej pracy jelit.
Dziękuję za przepis, na pewno będę z niego regularnie korzystać.
Pozdrawiam, RudyLoczek
Dziękuję za info o sposobie pieczenia, może komuś będzie pomocne :-)
UsuńCieszę się, że chlebek Ci odpowiada. Ja wczoraj upiekłam kolejny - raz w tygodniu musi być :)
O jej jaki fajny chleb i pewnie przepyszny. Jestem na diecie i nie mogę jeszcze suszonych owoców ani ziaren jeść. Ale będę miała na uwadze i jak tylko dieta się zakończy to robię z mety ten chlebek :)
OdpowiedzUsuńJest cudownie pyszny. Ja jem wszystko na redukcji, nie eliminuję niczego, po prostu dokonuję innych wyborów.
UsuńPyszniutki, dziś zrobiony i już podjedzony. Zamiast śliwek dodałam więcej moreli. Daga
OdpowiedzUsuńSuper. Fajnie, że się udał i smakował.
Usuń