wtorek, 14 maja 2013

Kruszonka

Wiele osób pyta jak dobrze zrobić kruszonkę? Hmm... jakby to powiedzieć? No po prostu trzeba ją dobrze zagnieść, czyli rozetrzeć zimne masło z drobnym cukrem i przesianą mąką. Kiedyś robiłam to ręcznie, dziś wyręcza mnie robot, najpierw FP270 Kenwood, a teraz robot planetarny Chef Titanium, również firmy Kenwood. Ale to tylko ułatwienie i bez tego sprzętu też się da zrobić dobrą kruszonkę.
Próbowałam wielu kruszonek, z proporcji na łyżki, na szklanki itp... ale odkąd zrobiłam po raz pierwszy kruszonkę z przepisu p. Ewy Wachowicz to pozostaję jej wierna po dziś dzień. I w wielu przepisach na moim blogu można ją znaleźć.
Do kruszonki używam cukru do wypieków – takiego miałkiego, ale jednak nie cukru pudru. Sprawdziłam wiele wariacji i ta wydaje mi się najlepsza. Dlatego jestem jej wierna.
Kruszonka, którą uzyskuję ma konsystencję grubego, mokrego piasku, ale daje się ładnie zlepić i można z niej zrobić większe grudki. Gdy robię kruszonkę to od razu większą porcję, wsypuję do woreczka i wkładam do zamrażarki – sprawdza się idealnie, gdy np. chcę zrobić szybkie crumble albo posypać szarlotkę. Sposób ten podpatrzyłam kiedyś w jednym z programów Nigelli.
To podstawowa wersja kruszonki. Ale można część mąki zastąpić wiórkami kokosowymi, zmielonymi orzechami, migdałami i wyjdzie kruszonka smakowa, równie pyszna. Można też dodać kilka kropli wody różanej albo olejku zapachowego.


Składniki na kruszonkę, która wystarcza do posypania ciasta na dużej blaszce:

150 g mąki
100 g miałkiego cukru do wypieków (ale nie pudru) + 1 łyżka cukru waniliowego (u mnie domowej roboty albo Kotanyi)
80 g zimnego masła (minimum 82 % tłuszczu)


Wszystkie składniki wrzucić do misy robota i ucierać do chwili, aż kruszonka będzie miała konsystencję grubego, mokrego piasku, a kawałki masła nie będą widoczne ani wyczuwalne.
Równie dobrze można zagnieść kruszonkę palcami, ale wtedy lepiej nie podwajać składników, bo rozcieranie zimnego masła z mąką i cukrem jest dosyć pracochłonne.
Jeśli chcemy mieć grubszą kruszonkę wystarczy z przygotowanej już kruszonki, zagnieść ręką większe kawałki i je rozkruszyć.
Tak przygotowaną kruszonką przesypać do woreczka albo pudełka i schłodzić albo po prostu zamrozić. 

Kilka smacznych propozycji, gdzie dodatkiem jest kruszonka:










37 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Monika, mam nadzieję, że dziś już po śniadaniu?

      Usuń
  2. Ja lubię kruszonkę bardziej wilgotną niż sypką, też już mam swój ulubiony przepis :)

    Za to zaskoczeniem jest dla mnie, że można ją mrozić - zapamiętam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie, dobrze mieć swoje ulubione, sprawdzone przepisy.
      A mrozić można wiele rzeczy, kruszonka im zimniejsza tym lepiej, więc mrożona spokojnie się nadaje.

      Usuń
  3. Witam Ciebie Margarytko.Ponieważ ostatnio wstawiłam ciasto z kruszonką na cukrze pudrze ,to pozwól,że wypowiem się na ten temat.Też robię kruszonkę tak jak Ty,ale tylko do ciast drożdżowych.Ciasta ucierane są delikatniejsze a co za tym idzie i góra powinna być też delikatniejsza.Kruszonka na c.pudrze lepiej sie trzyma ciasta i jest bardziej miękka co niejednokrotnie ma znaczenie dla ludzi,którzy mają kłopoty z gryzieniem a lubią ciasta z kruszonką.Poza tym bardzo ładnie się scala z ciastem i nie odpada w czasie krojenia.Myślę,że taka wymiana doświadczeń jest budująca-pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ja nie mam nic przeciwko - jeśli komuś pasuje kruszonka na cukrze pudrze to ja nie widzę problemu. Rzeczywiście jest bardziej miękka, a ja lubię gdy chrupie. Spróbowałam, nawet kilka razy z różnych proporcji i jednak zostaję przy swojej wersji, a właściwie wersji p. Ewy :-)
      Natomiast trudno mi się zgodzić z tym, że ucierane ciasto jest delikatniejsze od drożdżowego. Wszak zawiera znacznie więcej tłuszczu niż drożdżowe, jest bardziej zbite (nie ma takich porów jak drożdżowe) i jest zdecydowanie cięższe. Jeśli ucierane ciasto daje radę ciężkim śliwkom i pięknie rośnie, to i z tą delikatną kruszonką poradzi sobie doskonale :-)
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  4. jako mała dziewczynka lepiłam kulki z kruszonki i je zjadałam hihi..na początku robiłam bardzo kleistą kruszonkę(za dużo tłuszczu) i była twarda po upieczeniu.. a przypadkowo raz sypnęło mi się więcej mąki i tak właśnie wyszła mi taka sypka nie kleista kruszonka ..muszę z drobnym cukrem zrobić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brygida, powiem Ci, że ja przez lata wypróbowałam wiele kruszonek, robionych w różnych proporcjach tłuszczu do mąki i cukru. I gdy trafiłam na tę kilka lat temu to wiedziałam, że zostanie ze mną na lata. Moi znajomi zajadają się owocami z tą kruszonką - jest wystarczająco słodka, chrupiąca.
      A drobny cukier sprawdza się świetnie, polecam.

      Usuń
  5. kruszonke po raz pierwszy robilam z Twojego przepisu gdy pieklam Twoja chalke. Uzylam ciemnego brazowego mialkiego cukru i wyszla fantastycznie. Myslalam ze kruszonka to taka trudna rzecz a jest banalnie prosta ! Dzieki za przepis :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, cieszę się, że się dałaś skusić. Rzeczywiście, kruszonka to prościzna, żadnej filozofii :-)

      Usuń

  6. Elegancki poradnik ci się udał. Uściskuję!

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję za przepis :) przy najbliższej okazji skorzystam, bo przyznam szczerze, że robię kruszonkę "na oko"... no... z róznym skutkiem, Czasami wychodzi przepyszna, a czasami pozostawia dużo do życzenia.No i pomysł z zamrażaniem - rewelacja!Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę. Moja mama też robiła "na oko" i czasem można było nią zabić, albo zęby połamać :-)
      A zamrażanie podpatrzyłam u Nigelli - bardzo mi się ten pomysł spodobał i z powodzeniem praktykuję i polecam. Taka zmrożona po upieczeniu jest jeszcze lepsza.

      Usuń
  8. Dobra kruszonka to podstawa. Zwłaszcza na cieście drożdżowym. Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć, że dobra kruszonka musi być na drożdżowym :-)

      Usuń
  9. Kruszonka ma kilka twarzy. Przyznam, że co 2-3 razy wychodzi mi inna i nie zależy to tylko od przepisu, ale od mojej zachcianki/wizji, a co za tym idzie od sposobu wykonania, bo np. z kruszonki sypkiej łatwo jest zrobić bardziej grudkową. Wystarczy bardziej rozetrzeć ją w palcach, potem ścisnąć jej garść w dłoni, a następnie rozetrzeć dłońmi itd.. Tak czy inaczej sposobów jest wiele, a z maszyny również korzystałam kiedyś, ale teraz z czystego lenistwa nie chce mi się ;) Dodam jeszcze, że zauważyłam, że znaczącą kwestią jest również jakość masła/margaryny. Jedne są bardziej twarde, drugie mniej, ale zawsze można je zmrozić w zamrażalniku, co również kiedyś preferowałam. Ach, dużo by pisać. Sama pamiętam z domu, jak mama robiła kruszonkę w kształcie kuli, a potem urywała ją na ciasto. Pozdrawiam Margarytko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daria, ale ja dokładnie to napisałam - jeśli chce się uzyskać większe kawałki to wystarczy drobną kruszonę zagnieść dłonią i rozkruszyć.
      Moja kruszonka zawsze wychodzi mi tak samo, nie widzę żadnej różnicy. Choć prawda jest taka, że korzystam z tego samego masła, cukru i mąki. No i jednak wolę robot, bo w tym czasie zrobię sobie coś innego, a umycie misy zajmuje mi mniej czasu niż zagniatanie kruszonki. Robot stoi na blacie, więc zamiast się kurzyć niech pracuje ;-)
      Ale każdy robi tak jak lubi i w tym nie ma niczego złego. Jeden woli z cukrem pudrem, drugi z grubym kryształem, a ja z miałkim :-) Poza tym do pieczenia używam głównie masła, bardzo rzadko margaryny, ale jak już pisałam - każdy decyduje sam, a ja się dzielę swoim sposobem.
      Ciepło pozdrawiam :-)

      Usuń
  10. No właśnie ważne jest dobrać pasujący nam tłuszcz (osobiście masła nie daję) ale dobrej jakości margarynę -raz czy dwa pokusiłam się na margarynę jakąs chyba palmę była koszmarna ..ale z murzynkiem jest naprawdę dobra lub nawet można pomieszać masło + dobra margaryna..oby nie uzyć miksów masło plus olej ..to także róznica

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, a ja głównie piekę na maśle(Extra 82% tłuszczu). Jeśli chwytam za margarynę, a zdarza mi się to dosyć sporadycznie to jest to Kasia albo Palma z Murzynkiem. Innych nie próbowałam, więc nawet nie będę się do nich odnosiła, bo nie znam.

      Usuń
  11. Kruszonka. <3
    Obskubywanie z niej ciasta drożdżowego zawsze będzie mi się kojarzyło z dzieciństwem. :) Ostatnio siostrze się spodobało zagniatanie za mnie ciast i kruszonek. Tylko zawsze podwajam składniki, bo jak przyjdzie do posypania ciasta, to zostaje najwyżej połowa. ;) Skubana ma już tak zaprawiony żołądek, że nic jej nigdy nie jest...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każdy z nas ma takie dziecięce wspomnienia - mu z bratem też skubaliśmy kruszonkę, a babcia robiła jej podwójną porcję, bo znała nasze umiłowanie do kruszonki.
      Ja przyznaję się bez bicia, że za mnie robi to robot i na szczęście nie podjada :-)
      A siostrę podziwiam, bo ja w sumie surowych ciast nie lubię.

      Usuń
  12. Witam. Czy mogę prosić o podanie ilości mąki i cukru w szklance? Juz tyle razy mi sie roztopila podczas pieczenia i nie wiem co robie źle. .. Chyba czas zakupić wagę :) Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto zakupić wagę. Ilość mąki w szklance może być różna, bo wszystko zależy od wilgotności mąki i od typu jakiego się użyje. Ja po prostu ważę, nigdy nie robiłam na szklanki.

      Usuń
  13. Pierwszy raz w zyciu wyszla mi kruszonka Dziekuje

    OdpowiedzUsuń
  14. Asiu, bardzo długo szukałam idealnego przepisu na kruszonkę, ale kiedy wypróbowałam Twój przy okazji ciasta maślankowego, to już nie muszę szukać ;) bo Twój przepis jest suuuper ;) teraz zawsze robię wg tego przepisu i to zawsze robię więcej, a co mi zostanie to zamrażam i mam na "zaś" ;) dziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednym słowem p. Ewa spisała się na medal. Ja już też innej kruszonki nie robię i cieszę się, że i Tobie taka odpowiada. Dla mnie również jest idealna i też zawsze mam ją w zamrażarce :-)

      Usuń
  15. Kruszonke robi mi sie super i szybko za pomoca robota. Mam tylko jeden problem, po upieczeniu bardzo oblatuje z ciasta. Moze za dlugo ja rozbilam robotem?
    Pozdrawiam cieplo
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, wystarczy ciasto przesmarować białkiem i kruszonka nie będzie spadać :-)
      Myślę, że długość wyrabiania nie ma tu wielkiego znaczenia.

      Usuń
  16. Dziekuje za odpowiedz. Skorzystam przy najblizszej okazji.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  17. Czy próbowałaś robić kruszonkę z jakiejś maki cienej? Albo z mąki migdałowej? Chciałabym trochę obniżyć indeks glikemiczny, wiadomo że nie zrobię z cukrem, użyje erytriolu i suklarozio, ale zastanawiam się nad mąka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, robiłam z mielonych migdałów i orzechów. Normalnie wychodzi, no może jest bardziej chrupiąca :-)

      Usuń

Spodobał Ci się przepis? Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza, dodaj G+.
Ugotowałaś/eś albo upiekłaś/eś coś z przepisu znalezionego na moim blogu? Podziel się swoją pracą, zrób zdjęcie i prześlij je do mnie mnie na adres margarytka75@vp.pl

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...