Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ryż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ryż. Pokaż wszystkie posty

środa, 12 kwietnia 2017

Pilaw z warzywami

Pilawy ostatnio dosyć często goszczą na naszym stole, są świetnym dodatkiem do mięs i ryb, ale równie dobrze sprawdzają się jako samodzielny obiad albo kolacja. Robi się je szybko, a są pyszne, zdrowe i sycące. Pięknie pachną i cieszą oczy, a potem rozpieszczają kubki smakowe. I co najważniejsze - świetnie smakują również na zimno.
Można wykorzystać do nich swoje ulubione warzywa i przyprawy, no i za każdym razem mieć inne danie. Na blogu jest już pilaw z morelami – równie pyszny i aromatyczny jak ten dzisiejszy. Do pilawów używam albo ryżu basmati albo kaszy bulgur – w obu wersjach smakuje doskonale. 
 


Składniki na 4 -6  porcji jako dodatek do mięsa albo 2 – 3 porcje obiadowe:

200 g opłukanego ryżu basmati (ten gatunek ryżu jest najlepszy do tej potrawy) albo kaszy bulgur
400 - 450 ml bulionu albo wody – dałam domowy bulion warzywny
1 duża czerwona cebula
kawałek białej części pora (około 5 cm)
1 duża marchewka
½ małej zielonej cukinii
1 mała puszka kukurydzy (około 200 ml)
½ szklanki zielonego mrożonego groszku
½ łyżeczki mielonego kardamonu
½ łyżeczki mielonej kolendry
½ łyżeczki mielonego kminu rzymskiego (cuminu)
1 płaska łyżeczka kurkumy
½ łyżeczki soli
¼ łyżeczki pieprzu
szczypta chili
1 czubata łyżka masła klarowanego albo 2 -3 łyżki oleju, ale masło daje lepszy smak


Pilaw z warzywami - przygotowanie:

Cebulę i por pokroić w drobną kostkę. Marchewkę i cukinię zetrzeć na tarce na grubych oczkach albo bardzo drobno pokroić (w tak zwane julienne). W głębokim rondlu rozgrzać masło, wrzucić pokrojoną cebulę i delikatnie ją zeszklić, dodać por i smażyć razem 2 minuty. Wsypać marchew i cukinię, wrzucić mrożony groszek i dusić razem kolejne 3 – 4 minuty, aż warzywa stracą jędrność. Wsypać ryż i przyprawy, wymieszać i krótko przesmażyć wszystko razem. Wlać bulion, wymieszać, przykryć i gotować na bardzo małym ogniu, aż ryż wchłonie płyn i będzie miękki – trwa to około 15 - 20 minut - ja dodałam 400 ml bulionu, bo nie lubię, gdy ryż jest rozgotowany, wolę wersję al dente. Nie mieszać w czasie gotowania.
Gdy ryż będzie gotowy wyłączyć gaz, dorzucić odcedzoną kukurydzę i przemieszać całość widelcem. Przykryć garnek i zostawić na 2 – 3 minuty.
Podawać jako dodatek do mięsa albo samodzielne danie. U mnie w tercecie z grillowaną piersią kurczaka i sałatą. 
 



czwartek, 16 lipca 2015

Pilaw z morelami, marchewką i cukinią

Pilaw to nic innego jak wschodnia potrawa z ryżu albo bulguru, warzyw, mięsa albo ryb doprawiona przyprawami korzennymi. Samo słowo "pilaw" wywodzi się z języka perskiego, a danie ma swoją długą historię. Początkowo był to po prostu ryż gotowany z mięsem, jarzynami czy bakaliami, ale przepis ewoluował wraz z gustami, upodobaniami kulinarnymi i dostępnością składników na określonych terenach. W Turcji wykształciła się odmiana pilawu, której bazą jest nie ryż, a kasza bulgur wytwarzana z pszenicy durum.
Ja dziś proponuję pilaw z morelami, ale bez mięsa. Danie to przygotowywaliśmy na warsztatach z Davidem Gaboriaud i ten pilaw zaczarował mnie na tyle, że od razu zrobiłam go w domu i z pewnością na stałe wejdzie do mojego menu. Podczas warsztatów pilaw był dodatkiem do koft jagnięcych podanych z jogurtowym sosem, ale przyznam szczerze, że sam pilaw mi wystarcza.
W przepisie nie wprowadzałam prawie żadnych zmian, dorzuciłam od siebie tylko trochę kolendry i szczyptę cynamonu. Danie wyszło bardzo aromatyczne, kolorowe i sycące. 



Składniki na 4 porcje jako dodatek do mięsa albo 2 – 3 porcje obiadowe:

200 g opłukanego ryżu basmati (ten gatunek ryżu jest najlepszy do tej potrawy)
400 - 450 ml bulionu albo wody – dałam domowy bulion warzywny
1 duża cebula
1 duża marchewka
1 mała zielona cukinia
2 małe ząbki czosnku
½ łyżeczki mielonego kardamonu
½ łyżeczki mielonej kolendry
½ łyżeczki mielonego kminu rzymskiego (cuminu)
1 łyżeczka kurkumy
szczypta cynamonu
sól, pieprz
8 moreli suszonych (najlepiej ciemnych, suszonych naturalnie, niesiarkowanych)
1 czubata łyżka masła klarowanego albo 2 -3 łyżki oleju, ale masło daje lepszy smak

opcjonalnie: uprażone na suchej patelni płatki migdałowe


Morele pokroić w paseczki i zalać gorącą wodą, aby zmiękły. Ryż opłukać pod bieżącą zimną woda. Cebulę i czosnek obrać i pokroić w drobną kostkę. Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce jarzynowej o dużych oczkach. Cukinię oczyścić (ja usuwam część z nasionami) i pokroić na nieduże kawałki – w kostkę albo paseczki.
W garnku z grubym dnem rozgrzać ½ łyżki klarowanego masła, wrzucić cebulę i czosnek, całość zeszklić, dodać odcedzone morele i smażyć przez 2 minuty. Wsypać kardamon, kolendrę, kmin i kurkumę i podsmażyć przez około 30 sekund, aby wydobyć z przypraw aromat. Wsypać ryż i smażyć 2 – 3 minuty, aż ziarenka ryżu oblepią się masłem i przyprawami. Wlać bulion albo wodę (w przypadku, gdy użyjemy wody należy wsypać ¼ łyżeczki soli), przykryć i gotować aż ryż wchłonie płyn i będzie miękki – trwa to około 15 - 20 minut - ja dodałam 400 ml bulionu, bo nie lubię, gdy ryż jest rozgotowany, wolę wersję al dente. Nie mieszać w czasie gotowania.
W tak zwanym międzyczasie na patelni rozgrzać resztę masła, wrzucić startą marchewkę i pokrojoną cukinię i podsmażyć, aż warzywa zrobią się miękkie i lekko złociste.
Gdy ryż będzie gotowy, dodać do niego podsmażoną marchewkę i cukinię, doprawić niewielką ilością świeżo mielonego pieprzu i wymieszać widelcem.
Podawać jako dodatek do mięsa albo samodzielne danie. Można posypać uprażonymi płatkami migdałowymi. 


niedziela, 20 lipca 2014

Ryż z warzywami

Na naszym stole kasze i ryże pojawiają się dosyć często. Są nie tylko zdrowe, ale i smaczne, więc dlaczego nie urozmaicać sobie posiłków? Taki ryż może być dodatkiem do mięsa, ryby, ale równie dobrze może stanowić samodzielne danie. Często robię taki misz masz, gdy w lodówce zostają resztki różnych warzyw, które są dobre i zdecydowanie powinny znaleźć zastosowanie. Tak było i tym razem, trochę bobu, trochę brokułów, reszta mrożonej papryki, młode marchewki i danie gotowe. Zachęcam do wykorzystywania do takich dań lekkich, domowych bulionów warzywnych, które zdecydowanie wzbogacają smak.
Na blogu jest już jedna wersja ryżu z warzywami po indyjsku i przepyszna kasza jęczmienna z warzywami. Zachęcam do wypróbowania. 


Składniki na 4 porcje (jako dodatek do mięsa, ryby) albo na 2 porcje obiadowe:

200 g  ryżu (użyłam ryżu basmati)
2 i ½ szklanki gorącego bulionu warzywnego/drobiowego albo wody
1 duża albo 2 małe marchewki
2 małe młode cebulki (albo 1 duża)
¼ ugotowanego brokuła
½ papryki czerwonej (ja użyłam kolorowej mrożonej)
½ papryki żółtej
1 szklanka ugotowanego i wyłuskanego bobu
1 czubata łyżeczka klarowanego masła
sól, pieprz do smaku


Bób i brokuły ugotować w lekko osolonej i posłodzonej wodzie (każde warzywo osobno) – mnie zostały z poprzedniego dnia, więc gotowanie miałam z głowy.
Cebulkę, paprykę, marchewkę oczyścić i pokroić w drobną kostkę. W rondlu rozgrzać 1 łyżeczkę masła, wrzucić posiekaną cebulę i delikatnie ją zeszklić, dodać pokrojoną marchewkę, paprykę i smażyć razem 3 – 4 minuty ciągle mieszając. Ryż opłukać, wrzucić do rondla i wymieszać z warzywami, wlać gorący bulion albo wodę. Jeśli będzie to woda, wsypać ¾ łyżeczki soli i ½ łyżeczki pieprzu, w przypadku bulionu sól jest zbyteczna. Gotować na wolnym ogniu przez około 10 – 12 minut – ryż powinien napęcznieć i wciągnąć większość wody. Dodać bób, brokuły i jeszcze razem chwilę razem gotować, aż cała woda zostanie wchłonięta przez ryż. Doprawić świeżo mielonym pieprzem i gotowe. 


wtorek, 25 września 2012

Risotto z kurkami

Uwielbiam kurki, są to zdecydowanie moje ulubione grzyby. W tym roku jest ich mniej, bo w lasach sucho, ale i tak nie omieszkałam przygotować jednego z moich ulubionych dań z kurkami.
Zielonooki nie jada grzybów, więc danie przygotowuję tylko dla siebie, ale robię od razu dwie porcje i dojadam na kolację. Choć prawda jest taka, że risotto jest najsmaczniejsze od razu po przygotowaniu, odgrzewane już tak dobrze nie smakuje.
Ja robię małą porcję, więc bulion wlewam na 2 – 3 razy, ale jeśli robimy większą porcję to tą chochlą trzeba trochę pomachać i dolewać bulion w małych porcjach. Risotto można też przygotować z ryżu ugotowanego w bulionie, ale wtedy już nie jest takie smaczne i takie kremowe.
Przerabiałam to moje risotto z kurkami kilka razy – na starym blogu była bardzo uboga wersja, choć też smaczna. Czasem pomijam wino, wtedy risotto ma delikatniejszy smak. 
 

Składniki na 2 porcje:

2 szklanki* drobnych kurek
120 -140 g ryżu do risotta (użyłam arborio)
½ średniej cebuli
100 ml białego, wytrawnego wina**
2 łyżeczki klarowanego masła
ok. 1,5 -2 szklanki gorącego bulionu (najlepiej domowego)
1 łyżeczka świeżego masła
1 łyżka startego parmezanu
sól, pieprz, chili

*używam szklanki o pojemności 250 ml


Na głębokiej patelni (użyłam woka ceramicznego) rozpuścić 1 łyżeczkę klarowanego masła. Wrzucić kurki, posolić i popieprzyć, podsmażyć aż do całkowitego odparowania wody. Przełożyć do miseczki.
Cebulkę pokroić w bardzo drobną kostkę. Na patelni rozpuścić drugą łyżeczkę klarowanego masła, wrzucić cebulę i delikatnie ją zeszklić. Wsypać ryż i przez kilka minut podsmażać uważając, aby się zeszklił, ale nie przypalił, bo będzie gorzki. Wlać 100 ml wina i podgrzewać tak długo, aż wino się zredukuje a alkohol odparuje. Wlać 1 chochlę bulionu – ryż powinien być przykryty płynem, zamieszać (można przykryć) i gotować aż ryż wchłonie bulion – co jakiś czas zamieszać. Wlać kolejną chochlę bulionu i czynność powtórzyć. Po wlaniu ostatniej części bulionu dołożyć podsmażone kurki, dodać pieprz i chili. Sól można sobie darować, bo i kurki i bulion sprawią, że danie będzie dosyć słone. Wymieszać i poczekać aż ryż wchłonie resztę płynu – ryż powinien być miękki. Ściągnąć z ognia, dodać 1 łyżeczkę świeżego masła, 1 łyżkę startego parmezanu i wymieszać – masło i ser się rozpuszczą, a danie stanie się bardziej kremowe.



** Wiadomo, że aby wykorzystać 100 ml wina trzeba otworzyć całą butelkę, która nie zawsze zostaje zużyta. Idealnym sposobem jest przelanie wina do małych pojemniczków i zamrożenie (np. po 100 ml)  - można je zużyć później do innych potraw.
Niedawno spotkałam w Lidlu wino w butelkach po 250 ml - ale cenowo wychodzi znacznie drożej niż normalna butelka (po przeliczeniu na ml).

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Sałatka ryżowa z ananasem, kukurydzą i rodzynkami

Ta sałatka pojawia się u nas dosyć często, bo jest szybka i bardzo smaczna. A przy tym można ją modyfikować w dowolny sposób. Można dodać wędzonego, gotowanego czy pieczonego kurczaka, rodzynki zamienić na żurawinę, albo dodać prażone włoskie orzechy... każda wersja będzie smaczna. Ale wersją, którą lubię najbardziej jest ta poniższa.


Składniki na średnią salaterkę:

200 g ryżu długoziarnistego (ja używam 2 woreczków)
½ szklanki mleka (używam 2%)
1 łyżeczka soli
1 puszka ananasa
1 puszka kukurydzy
70 - 100 g drobnych rodzynków
3 łyżki jogurtu naturalnego
4 - 5 łyżek dowolnego majonezu 

Ryż ugotować w osolonej wodzie wymieszanej z mlekiem.
Kukurydzę odsączyć z zalewy, ananasa pokroić w drobne kawałki, a w soku od ananasa namoczyć rodzynki (na około 30 minut). Rodzynki odsączyć, wymieszać z ananasem i kukurydzą, pozostawić na około 10-15 minut na sicie, aby dobrze odciekły.
Ostudzony, ugotowany ryż wymieszać z ananasem, kukurydzą i rodzynkami.
Jogurt wymieszać z majonezem i tak przygotowany sos wlać do sałatki i dobrze połączyć wszystkie składnik. Wstawić do lodówki na co najmniej 2 godziny.
Sałatka nie wymaga przyprawiania - wszystkie składniki tak się ze sobą komponują, że żadne przyprawy nie są konieczne.


Ps. Niestety sałatka nie jest zbyt fotogeniczna, ale choć nieładnie się prezentuje to dobrze smakuje.

wtorek, 20 marca 2012

Kurczak na kokosowym ryżu z warzywami

Przygotowałam to danie już jakiś czas temu, ale ciągle brakowało czasu, aby o nim napisać... dziś się zmobilizowałam i zabrałam do roboty... kilka przepisów ciągle czeka w kolejce.
Danie jest proste i robi się je dosyć szybko... oczywiście nie licząc czasu, który powinno spędzić w piekarniku. Ale wtedy już naszej obecności przy nim nie trzeba. Lubię takie dania – smaczne, zdrowe i kolorowe.  
Dwie pałki pozbawiłam skóry, bo jej nie lubię, a dwie zostawiłam ze skórą, bo tak lubi Zielonooki. Mieliśmy pyszny niedzielny obiad, a to co zostało miałam na samotny obiad w poniedziałek :-)


Składniki na 2 -3 porcje

4 pałki kurczaka
¾ szklanki ryżu (użyłam basmati)
300 g mrożonej marchewki z groszkiem
4 łyżki wiórków kokosowych
1,5 szklanki bulionu (użyłam domowego)
sól, pieprz, papryka słodka, chili
szczypta szafranu namoczonego w mleku
1 łyżeczka klarowanego masła albo łyżka oliwy


Kurczaka obedrzeć ze skóry (albo i nie). Posolić, popieprzyć, oprószyć czerwoną słodką papryką i chili. Wstawić do lodówki na godzinę albo dwie (a można i na całą noc).
Patelnię rozgrzać, roztopić masło albo wlać oliwę. Włożyć kurczak i obsmażyć go na złoto.
Do naczynia żaroodpornego wsypać suchy ryż, marchewkę z groszkiem, wiórki kokosowe i odcedzony szafran, wymieszać, wlać gorący bulion, na górze ułożyć obsmażonego kurczaka. Naczynie przykryć i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (u mnie góra – dół), piec około 60 minut.  
I gotowe – proste i robi się prawie samo :-)


sobota, 11 lutego 2012

Ryż z jabłkami na deser

Taki ryż przygotowywała moja babcia Waleria i bardzo go lubiłam, więc nauczyłam się go robić. Jest to jeden ze smaków mojego dzieciństwa, który przywołuje wiele pięknych, radosnych, beztroskich wspomnień. Zapach wanilii przeplata się z aromatem cynamonu i sprawia, że od razu świat staje się bardziej przyjazny.  
Pamiętam jak babcia zawijała garnek (z zagotowanym w mleku ryżem) w ręcznik, wynosiła do sypialni i opatulała pierzyną. Zastanawiałam się zawsze po co to robi, aż pewnego dnia babcia zdradziła mi swój sekret. Otóż chodziło o to, aby ryżu za długo nie mieszać (a przy gotowaniu w mleku jest to konieczne), żeby nie połamać ziarenek.
Danie jest pyszne, choć dosyć kaloryczne, ale przecież nie je się go codziennie. Raz na jakiś czas można sobie pozwolić na trochę szaleństwa. Ja robię je jako deser, ale równie dobrze może stanowić obiad czy kolację, ale wtedy trzeba zwiększyć ilość składników.
Ryż z jabłkami można przygotować w jednym większym naczyniu, albo w małych kokilkach i wtedy każdy ma swoją osobną porcję. Wg mnie lepiej smakuje, gdy jest przygotowany w większym naczyniu z pokrywką i nakładany na talerz, ale dla potrzeb zdjęciowych zrobiłam go w kokilkach.



Składniki na 3 małe porcje (na deser)

Masa ryżowa:
120 g ryżu (trochę więcej niż pół szklanki*)
1 i ¼ szklanki mleka (użyłam 1,5%, ale może być tłuściejsze)
kawałek kory cynamonu
½ laski wanilii
2 łyżki cukru
szczypta soli
1 łyżeczka świeżego masła
100 ml śmietany kremówki
1 żółtko z dużego jajka

Masa jabłkowa:
2 duże słodkie jabłka
1 łyżka cukru trzcinowego
1 łyżka masła
½ łyżeczki cynamonu (użyłam Kotanyi)
½ łyżeczki przyprawy do jabłecznika (użyłam Kotanyi)**

dodatkowo: cynamon do oprószenia ryżu na talerzu i opcjonalnie słodka śmietanka do polania


*używam szklanki o pojemności 250 ml
* jeśli nie mamy przyprawy do jabłecznika to po prostu dodać więcej cynamonu i też będzie dobrze

Ryż wypłukać w zimnej wodzie. Wsypać go do garnka, dodać1 łyżkę cukru, szczyptę soli, kawałek kory cynamonowej i pół laski wanilii (przeciętej wzdłuż na pół – razem w wyskrobanymi ziarenkami). Wlać mleko, doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu przez 5 minut, pamiętając o częstym ale delikatnym mieszaniu, aby ryż nie przywarł do dna. Wyłączyć gaz, a gorący garnek przykryć, zawinąć w ściereczkę kuchenną, a potem w duży ręcznik kąpielowy i wstawić pod kołdrę, aby doszedł (przynajmniej na 40 minut).

W tym czasie przygotować masę jabłkową. Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach. W rondlu rozpuścić masło, dodać cukier a gdy się rozpuści dołożyć jabłka. Smażyć przez 5 minut, aby lekko zmiękły. Dodać cynamon i przyprawę do jabłecznika. Wymieszać i wyłączyć.

Ryż wyciągnąć spod kołdry, sprawdzić czy wchłonął całe mleko (powinien być prawie miękki).
Z żółtka i 1 łyżki cukru ukręcić gładki kogel – mogel. Wlać do niego 100 ml śmietany kremówki i wymieszać. Do gorącego ryżu dodać 1 łyżkę masła, wlać kogel – mogel ze śmietaną, szybko wymieszać (masa powinna być dosyć luźna, ale nie lejąca).

Naczynie do zapiekania (albo kokilki) wysmarować masłem. Włożyć połowę ryżu, na to położyć warstwę jabłek i przykryć resztą ryżu. Na wierzchu można położyć jeszcze wiórki masła, ale ja tego nie robię. Przykryć (przykrywką albo folią aluminiową) i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Zapiekać około 30 minut - w dużym naczyniu albo 15 minut - w kokilkach

Po zapieczeniu wyłożyć na talerzyki, posypać niewielką ilością cynamonu. Można dodatkowo polać słodką śmietanką i jeśli trzeba to dosłodzić (dla mnie jest dosyć słodki).


poniedziałek, 11 lipca 2011

Ryż z warzywami po indyjsku


W ubiegłym tygodniu stałam się szczęśliwą posiadaczka ceramicznego woka włoskiej filmy Delimano. Wok jest duży, ciężki i ładny... to ostatnie też w sumie jest ważne, bo w ładnych garnkach przyjemniej się gotuje :-))
I choć wok kojarzy się głównie z kuchnią chińską to ja z powodzeniem wykorzystałam go do przygotowania kolejnego już dania indyjskiego. Nie posiadam karahi (i choć marzę o nim, to w Polsce kupienie go jest w zasadzie niemożliwe), ale wok doskonale je może zastąpić... szczególnie taki ceramiczny wok, który doskonale się rozgrzewa i długo trzyma ciepło, co pozwala przygotować potrawy szybciej niż w tradycyjnym rondlu czy patelni.  
Moje pierwsze wrażenie po wzięciu go do ręki było równe zdziwieniu, gdyż mój stary wok, który już wylądował na śmietniku, bo był mocno wyeksploatowany i po prostu zniszczony - był dużo, dużo lżejszy i trochę mniejszy. Podobnie jak patelnia Dry Cooker , tak i wok daje znać kiedy jest wystarczająco nagrzany i gotowy do użycia.
Ryż z warzywami, który przygotowałam na motywach przepisu z mojej ulubionej książki „Kuchnia indyjska. Najlepsze przepisy” okazał się pysznym dodatkiem do kurczaka tandoori masala.
Tak przygotowany ryż spokojnie może stanowić samodzielne danie, ale wtedy trzeba trochę zwiększyć porcje.
Przepis podaję po moich przeróbkach – jest to wersja średnio pikantna. Jeśli ktoś lubi delikatny ryż to wystarczy zrezygnować z chili. Dodaję też niewiele soli, bo ja w ogóle używam jej dosyć mało.
Ryż jest bardzo aromatyczny i bardzo smaczny.


Składniki na 4 porcje

1 szklanka suchego ryżu basmati (około 200 g)
1 czubata łyżka ghe (klarowanego masła) albo 2 łyżki dobrej oliwy do smażenia
1 duża posiekana cebula
2/3 szklanki kukurydzy konserwowej
2/3 szklanki groszku zielonego (dałam mrożony, ale może być z puszki)
2 średnie marchewki
1 duża czerwona papryka
2 zielone ziarna kardamonu
2 liście curry
2 goździki
½ łyżeczki soli (można dodać trochę więcej jeśli ktoś lubi bardziej słone potrawy)
½ łyżeczki mielonego chili
1 łyżeczka garam masala
1 łyżeczka mielonej kolendry
szczypta mielonego szafranu
450 ml ciepłej wody

Ryż dokładnie wypłukać na sicie i namoczyć go w zimnej wodzie. Zostawić na 20 minut, a następnie dobrze odsączyć na drobnym sicie. Cebulę obrać, pokroić w niewielką kostkę. Paprykę pozbawić gniazd nasiennych i pokroić w cienkie, niewielkie paseczki. Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach (ja używam tarki, która szatkuje w słupki zwane julienne)
W karahi, woku albo dużym rondlu rozgrzać dobrze ghe (albo oliwę). Wrzucić goździki, liście curry, kardamon i smażyć na średnim ogniu 3 minuty, od czasu do czasu mieszając.


Dodać pokrojoną cebulę i delikatnie ją podrumienić, ale nie przypalić. Wrzucić ryż, marchewkę, paprykę i smażyć 3 minuty. Dodać kukurydzę i groszek.


Do ciepłej wody wsypać sól, chili, kolendrę, garam masalę i szafran, dobrze wymieszać i wlać do woka. Doprowadzić do wrzenia, zamieszać, przykryć i gotować na niewielkim ogniu przez 15 minut, aż woda zostanie wchłonięta przez ryż. 
Odstawić na 10 minut (pod przykryciem). Ryż spulchnić widelcem i od razu podawać.

czwartek, 19 maja 2011

Risotto ze szparagami


Sezon szparagowy w pełni, więc grzechem byłoby z niego nie korzystać... Krem szparagowy z imbirem tak mi przypadł do smaku, że już trzeci raz go ugotowałam. Może i monotematyczna jestem, ale tak już mam, że jak coś mi pasuje to gotuję często...
Ale miłą odmianą było risotto. Ugotowałam duży garnek delikatnego bulionu, doskonałego do kremu ale i do risotta.
Nie przepadam za dodatkiem wina do risotta i świadomie z niego rezygnuję. Ale oczywiście jeśli ktoś chce może zrobić je z winem... nic nie jest zabronione :-))


Składniki na 2 porcje

6 czubatych łyżek ryżu arborio  
1 duża cebula
1 łyżka ghe albo oliwy
2 ugotowane marchewki z rosołu
250 g szparagów białych albo zielonych
2 - 2,5 szklanki* bulionu
pieprz, sól
1 łyżeczka masła

*używam szklanki o pojemności 250 ml

Szparagi obrać i ugotować na parze (albo w wodzie z dodatkiem soli i cukru) na półtwardo. Pokroić w kawałki, a miękkie główki odłożyć do dekoracji. Marchewki pokroić w plasterki albo grubszą kostkę.
Cebulę obrać, pokroić w bardzo drobną kosteczkę. Na głębokiej patelni rozgrzać ghee, wrzucić na nie pokrojoną cebulkę i podsmażyć, ale w taki sposób aby raczej zeszklić niż przypiec. Cebulka powinna pozostać jasna. Na patelnię wsypać suchy ryż i chwilę podsmażyć, aż ziarenka zaczną robić się lekko szkliste. Uważać, aby nie przypalić, bo risotto będzie gorzkie.
Do podsmażonego ryżu dodać szczyptę pieprzu i wlać około 200 ml gorącego bulionu. Przykryć i gotować na małym ogniu od czasu do czasu mieszając. Gdy ryż wchłonie bulion wrzucić pokrojone szparagi, wlać kolejną chochlę bulionu i dalej gotować pod przykryciem aż do całkowitego wchłonięcia płynu, wlać resztę bulionu i gotować do chwili wchłonięcia bulionu . Pod sam koniec dołożyć pokrojoną marchewkę i 1 łyżeczkę masła i wymieszać.
(Gdy robimy risotto z dużej porcji to bulion wlewamy na kilka razy - po chochli - do całkowitego wchłonięcia go przez ryż).
Przełożyć do miseczek, udekorować główkami szparagów. Można dodać zieloną pietruszkę czy kolendrę, ale osobiście uważam, że nie jest to konieczne... chyba, że do dekoracji.


czwartek, 17 lutego 2011

Kremowe risotto z kolorową papryką


Gdyby ktoś się pytał to w północnej Wielkopolsce właśnie pada śnieg :-((... brrr... zimno i biało. Ja chcę wiosny i to najlepiej już, natychmiast... no co ja poradzę, że nie lubię zimy?

Za to uwielbiam paprykę, a w połączeniu z ryżem jest dla mnie prawdziwą ucztą. Prostota i smak. Danie niezbyt skomplikowane, niezbyt wyszukane, a potrafi zachwycić swoim delikatnym kemowym smakiem. Często robię je jako dodatek do obiadu, a czasem – tak jak wczoraj jako danie główne.

Miałam sporo pracy, Zielonookiego nie ma, więc zrobiłam sobie szybką ucztę... to risotto mogę jeść codziennie.

Składniki podaję dla porcji obiadowej i dla dodatku do obiadu.


Składniki na 2 porcje obiadowe

6 czubatych łyżek ryżu do risotto (u mnie arborio)
2 szklanki kolorowej papryki pokrojonej w drobną kosteczkę (ja mam obraną i pokrojoną w zamrażarce)
1 duża cebula
1 czubata łyżka ghee (klarowanego masła)
2 - 3 szklanki bulionu
pieprz do smaku
1 łyżeczka świeżego masła
opcjonalnie 1 łyżka tartego parmezanu



Składniki na 2 porcje jako dodatek do obiadu:

4 czubate łyżki ryżu do risotto (u mnie arborio)

1 szklanka kolorowej papryki pokrojonej w drobną kosteczkę
1 mała cebulka
1 płaska łyżka ghee (klarowanego masła)
1 i ½ szklanki bulionu 
pieprz do smaku
1 łyżeczka świeżego masła


Cebulę obrać, pokroić w bardzo drobną kosteczkę. Na głębokiej patelni rozgrzać ghee, wrzucić na nie pokrojoną cebulkę i podsmażyć, ale w taki sposób aby raczej zeszklić niż przypiec. Cebulka powinna pozostać jasna. Na patelnię wsypać suchy ryż i chwilę podsmażyć, aż ziarenka zaczną robić się lekko szkliste. Uważać, aby nie przypalić, bo risotto będzie gorzkie.


Do podsmażonego ryżu wrzucić pokrojoną paprykę, zamieszać, dodać szczyptę pieprzu i wlać połowę gorącego bulionu i wymieszać. Przykryć i dusić na małym ogniu, co jakiś czas zamieszać. Gdy ryż wchłonie bulion wlać drugą jego część, zamieszać i dalej dusić pod przykryciem aż do całkowitego wchłonięcia bulionu, od czasu do czasu mieszając. Pod sam koniec dołożyć 1 łyżeczkę masła, ewentualnie 1 łyżkę tartego parmezanu i wymieszać. Można dodać zieloną pietruszkę czy kolendrę, ale osobiście uważam, że w tej wersji nie jest to konieczne a wręcz niewskazane.

Ja do mojego risotto bulion wlewam w dwóch porcjach, ale głównie dlatego, że robię risotto z niewielkiej ilości składników i nie mam potrzeby robić tego inaczej. Gdy chcemy zrobić większą porcję risotta to warto wlewać bulion partiami - po chochli, i dopiero, gdy ryż bulion wchłonie wlać kolejną porcję.
Można też na początku wlać 100 ml białego wina, ale w tej wersji ja wina nie dodaję.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...